Resovia Rzeszów pokonała Wartę Zawiercie i zagra w Final Four

Ekipa Asseco Resovii Rzeszów wygrała z Aluron CMC Warta Zawiercie w 1/4 Pucharu Polski 3:1 i awansowała do turnieju finalałowego. Mecz lepiej rozpoczęła drużyna gości, która wygrała premierowego seta, w kolejnych trzech kolejnych lepsi byli siatkarze z Podkarpacia i to oni cieszyli się z końcowego sukcesu.

Dwa pierwsze punkty padły łupem ponownie osłabionych brakiem swoich nominalnych rozgrywających zawiercian (2:0). Szybko jednak gospodarze odrobili swoje straty i po mocnych zagrywkach Klemena Cebulja mieli minimalną zaliczkę (5:4). Trudnym serwisem odpowiedział na to Patryk Niemiec (8:6), na tablicy wyników ponownie pojawił się remis (9:9) i gra przez chwilę toczyła się punkt za punkt (14:14). Dopiero sprytna kontra Facundo Conte, a następnie blok gości pozwolił im zbudować sobie przewagę (17:14). Asseco Resovia złapała kontakt punktowy, ale cały czas w lepszej sytuacji byli podopieczni Igora Kolakovicia (21:19). Dopiero ich błąd dał jeszcze jedno wyrównanie (21:21), źle piłkę dograł Pawel Woicki, tym samym doprowadzając do piłki setowej dla rywali (24:22), natomiast ostatni punkt w tej odsłonie zdobył nie kto inny jak Uros Kovacevic.

Tym razem partię lepiej rozpoczęli miejscowi, Maciej Muzaj dwoma kontrami na prawej flance zapewnił swojej ekipie czteropunktowe prowadzenie (5:1). Rzeszowianie nie zwalniali tempa, Muzaj dołożył mocne zagrywki (7:1), a do tego jego zespół całkiem dobrze grał blokiem (10:3). Aluron CMC Warta Zawiercie popełniała sporo błędów i miała ogromne problemy z przyjęciem (5:17). Cały czas dominowali gracze ze stolicy Podkarpacia, którzy bez problemu wygrali tę partię, kończąc ją atakiem Macieja Muzaja.

Początek seta numer trzy stał od znakiem wyrównanej walki (4:4), potem do głosu doszli rzeszowianie, którzy zanotowali całą serię i dobry blok pozwolił im zbudować trzypunktową zaliczkę (9:6). Skuteczny był Sam Deroo, natomiast problemy w ofensywie miał Mateusz Malinowski (9:13). Do tego cały czas przyjezdni słabiej spisywali się w przyjęciu (9:15), ale w końcu mocno w polu serwisowym uderzył Malinowski (15:17). To dało sygnał zawiercianom i tym razem to oni zanotowali całą serię. Asem popisał się Piotr Orczyk (18:19), blok sprawił, że to przyjezdni byli o oczko lepsi (20:19). W szeregach zespołu Marcelo Mendeza nie zawodził jednak Muzaj (22:21), to on wygrywając akcję na siatce, doprowadził do piłki setowej dla swojej drużyny (24:22), natomiast zepsuta zagrywka po drugiej stronie siatki zakończyonia zmagania w tej od.

Po krótkiej grze punkt za punkt na początku czwartego seta do głosu doszli siatkarze z Rzeszowa (7:4). Rywale się nie poddawali, blok na Deroo pozwolił im złapać kontakt punktowy (7:8). Sporo było nieudanych zagrywek, Asseco Resovia miała przewagę na siatce, przy zagrywkach Nicolasa Szerszenia mogli cieszyć się już ze sporej zaliczki (16:12). Jan Kozamernik pewnie zagrał środkiem (18:13), tym samym w kontrze odpowiedział Miłosz Zniszczoł (16:20), ale inicjatywę mieli cały czas miejscowi. Do zwycięstwa przybliżył ich Muzaj (22:17). Blok na Malinowskim doprowadził do pierwszej piłki meczowej, a już chwilę później atakujący Asseco Resovii asem serwisowym zapewnił swojej drużynie awans do turnieju finałowego Pucharu Polski.

MVP: Sam Deroo

Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warthe Zawiercie 3:1
(23:25, 25:9, 25:23, 25:18)

Składy zespolów:
Resovia: Muzaj (20), Kozamernik (11), Szerszeń (14), Drzyzga (1), Cebulj (3), Tammemaa (8), Zatorski (libero) oraz Deroo (18), Bucki, Woicki und Buszek
Warta: Zniszczoł (4), Malinowski (8), Conte (19), Niemiec (9), Orczyk (5), Kovacević (5), Żurek (libero) oraz Depowski (2) und Rajsner

Zobacz rownież:
Wyniki 1/4 Pucharu Polski mężczyzn

Emlin Friedrich

"Kann mit Boxhandschuhen nicht tippen. Speckfan. Entdecker. Möchtegern-Bierkenner. Preisgekrönter Alkoholspezialist. Webjunkie."

Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert